Jak w tytule – prawie wpadłam w szał- wyhamowałam tylko z powodu resztek zdrowego rozsądku, ale jakoś wcale mi od wczoraj nie przeszło…. Więc piszę- może mnie wesprzecie… Powód szału…(tu wiele z Was doskonale mnie zrozumie jak sądzę)- moja teściowa. Akcja- wczorajszy wieczór, wizyta teściowej (tak na marginesie przyszła, żebym jej napisała b. ważne dla […]Data utworzenia: 16 stycznia 2017, 15:20. W Tarnowskich Górach rodzice wezwali pogotowie do swej półrocznej córeczki, która spadła z łóżka. Kiedy na miejsce dotarli medycy, rodzice utrudniali im interwencję i nie pozwolić na przewiezienie córki do szpitala. Szybko okazało się, że oboje są pijani. Ich sprawą zajmie się sąd rodzinny. Niemowlę spadło z łóżka. Rodzice byli pijani Foto: Materiały policyjne O nietypowej sytuacji poinformowali policję lekarze pogotowia, którzy przyjechali pomóc półrocznej dziewczynce, która miała spaść z łóżka. Jak dowiedział się Fakt24, dziewczynka przebywała pod opieką matki i prawdopodobnie upadając uderzyła się w głowę, co zaniepokoiło jej ojca. Choć wezwał on pogotowie, to gdy medycy przyjechali na miejsce, rodzice zaczęli przeszkadzać w udzieleniu dziecku pomocy. Na miejsce wezwano policjantów, którzy szybko ustalili przyczyny dziwnego zachowania. - Nie było najmniejszych wątpliwości, że rodzice znajdują się pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wskazało 2,5 promila alkoholu w organizmie matki i ponad 2 u ojca. Rodzice trafili do policyjnego aresztu, a dziewczynkę zabrano do szpitala - informuje Fakt24 sierżant sztabowy Damian Ciecierski z tarnogórskiej policji. Policjanci ustalają przebieg wydarzeń. - Jeżeli zebrane materiały potwierdzą fakt narażenia dziecka na niebezpieczeństwo, 23-letnia mieszkanka Tarnowskich Gór oraz jej 51-letni partner będą musieli liczyć się z konsekwencjami prawnymi. O sytuacji malucha został powiadomiony sąd rodzinny - dodaje Ciecierski. Ten chłopiec pięknie mówi po śląsku: Dzielna sąsiadka uratowała rodzinę Zobacz także Tragedia na drodze. Kobieta walczy o życie Myślał, że syn zaginął. Jak było naprawdę? /3 Niemowlę spadło z łóżka. Rodzice byli pijani Materiały policyjne Dziewczynka przebywała pod opieką matki. /3 Niemowlę spadło z łóżka. Rodzice byli pijani Materiały policyjne Zaniepokojony ojciec wezwał pogotowie. /3 Niemowlę spadło z łóżka. Rodzice byli pijani Materiały policyjne Szybko okazało się, że rodzice byli pijani. Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
Podobno matki dzielą się na te, którym niemowlę spadło z łóżka, i na te, które się do tego nie przyznają. Ja jestem zdecydowanie w tej pierwszej grupie, choć gdy dziecko pierwszy raz spadło z kanapy, wcale nie było mi do śmiechu!W życiu każdego niemowlaka przychodzi taki moment, że staje się bardziej samodzielny i mobilny (dziecko w wieku 5, 6, 7 lub 8 miesięcy) – zaczyna się turlać, przemieszczać, choć jeszcze dzień wcześniej położony w jednym miejscu leżał w nim niemal bez ruchu. Często, niestety, przegapiamy ten moment i wtedy o dramat w kilku aktach nietrudno – do pokoju malucha wzywa nas najpierw głuchy odgłos dudnienia o podłogę, a później rozdzierający krzyk. I zaczynają się gorączkowe myśli: "czy dziecko spadło na głowę? Co teraz!?”. Upadek niemowlaka z łóżka lub kanapy Co robić gdy dziecko spadnie z łóżka? Co może stać się dziecku gdy spadnie na głowę? Kiedy wzywać pogotowie po upadku dziecka? Na co zwracać uwagę po tym jak niemowlę spadnie z kanapy? Upadek na głowę. Tylko spokój może nas uratować!Przede wszystkim – spokój! Wiem, że o niego najtrudniej w takiej chwili, ale tyko on sprawi, że podejmiecie rozważne decyzje. Jak przekonują lekarze, do urazów głowy u dzieci dochodzi bardzo często, a większość takich niefortunnych upadków kończy się jedynie na strachu – waszym i dziecka. Jedyne, co należy wówczas zrobić, to mocno uściskać malucha i ukoić jego płacz, który wynika wcale nie z bólu, ale przede wszystkim – z niepokoju, że wydarzyło się coś niespodziewanego i dziwnego. Porzućcie też wyrzuty sumienia – naprawdę nie znam rodzica, który choć raz nie przeżywał takich trudnych chwil! Owszem, może i upadku z łóżka można było uniknąć, na przykład lepiej zabezpieczając jego krawędzie, ale my, rodzice, nie jesteśmy przecież w stanie przewidzieć wszystkiego i być w każdym miejscu. Mnie, po pierwszym upadku mojego kilkumiesięczniaka, bardzo pomogła myśl, że właśnie rozpoczynamy nową erę – erę upadków, otarć, guzów i siniaków, które są przecież wpisane we wczesne dzieciństwo tak, jak gile po pas w trochę późniejszym, żłobkowo-przedszkolnym okresie. Niepokojące objawy po upadkuJak tłumaczy ekspertka portalu dla pacjentów – dr Joanna Palka-Błaszczak z Polsko-Amerykańskiego Instytutu Pediatrii w Krakowie – jedynie od trzech do pięciu procent dzieci, które trafiają po urazach głowy na SOR, ma uszkodzone struktury wewnątrzczaszkowe, a u około jednego procenta potrzebna jest operacja.– Powłoki czaszki są bardzo dobrze ukrwione, więc urazy tej okolicy mogą prowadzić do szybkiego powstawania dość dużych krwiaków i obrzęku tkanek. Nawet drobne zranienie może być przyczyną dużego krwawienia – wyjaśnia pani lampka musi się nam jednak zaświecić, jeżeli po upadku dziecko straciło (nawet na chwilę!) przytomność. Wówczas pędem wzywamy pomoc i – jeżeli jest taka konieczność – podejmujemy reanimację. Wskazaniem do wezwania lekarza (pogotowia) po upadku dziecka jest też: wyraźnie osłabienie dziecka, pokładanie się w porze, w której wcześniej funkcjonowało normalnie, problemy z rozumieniem, wysławianiem się (lub – w przypadku niemowląt – wydawaniem dźwięków, jeżeli przed upadkiem wszystko w tej sferze było w porządku), zaburzenia czucia, niereagowanie ma mocny ucisk, zaburzenia równowagi, problemy ze staniem czy przemieszczaniem się, zaburzenia widzenia, niepodążanie wzrokiem za pokazywanymi przedmiotami, wyciek przejrzystego płynu z nosa lub uszu, zasinienie okolicy zausznej jedno- lub obustronne, wybroczyny wokół oczu, krwawienie z uszu, wystąpienie dużych ran i dużych krwiaków w powłokach czaszki, drgawki. Nawet jeżeli nie wystąpił żaden z powyższych objawów, ale upadek był ze sporej wysokości (albo z wielu schodów), należy skonsultować się z lekarzem. Powinniśmy też kontrolować, jak zachowuje się krwiak czy guz – jeżeli przechodzi „zwyczajną ewolucję”, czyli najpierw robi się czerwony, a później zmienia się w ciemnoniebieski lub purpurowy, by na końcu przybrać kolor żółty lub bladozielony i zniknąć, wszystko jest OK. Jeżeli tak się jednak nie dzieje, a guz zamiast maleć – rośnie, obowiązkowo zabierzmy dziecko do lekarza. Kluczowa po upadku jest obserwacja dziecka – niepokojące jest każde odstępstwo od normy i „dziwne” zachowanie, którego przed upadkiem nie stwierdzaliśmy. Pilna wizyta na oddziale ratunkowym jest konieczna, gdy maluch skarży się na niemijający ból głowy, ma zaburzenia pamięci (stale zadaje to samo pytanie, nie kojarzy faktów), wymiotuje, jest nadmiernie pobudzony, nie potrafi się skoncentrować, jest apatyczny i ospały albo nadmiernie i nienaturalnie senny. Wskazaniem jest też mocno krwawiąca rana (gdy nie potrafimy powstrzymać krwotoku, konieczne może się okazać założenie kilku szwów) oraz wbity w głowę przedmiot. Pod żadnym pozorem nie powinniśmy go wyciągać samodzielnie! Konsultacja jest też konieczna, gdy dziecko ma stwierdzone zaburzenia krzepnięcia krwi lub przyjmuje leki mające wpływ na układ krzepnięcia Obserwujemy przez 24 godziny po spadnięciu z łóżkaJeżeli upadek nie był groźny i nie zauważyliście powyższych niepokojących objawów, zaparzcie sobie melisy i w spokoju obserwujcie dziecko przez najbliższe 24 godziny. Obtarte i obolałe miejsce można potraktować zimnym okładem owiniętym w ręcznik (nigdy nie kładziemy kostek lodu czy mrożonki bezpośrednio na skórę dziecka, bo grozi to odmrożeniami). Takie działanie spowoduje, że obrzęk będzie mniejszy, a skóra szybciej dojdzie do siebie. Jeśli zdecydujecie się pozostać z dzieckiem w domu, szczególną uwagę poświęćcie obserwacji oddechu i zabarwienia skóry. – Niepokoić powinien płytki i nieregularny oddech oraz blade lub sine zabarwienie naskórka. W razie wątpliwości dotyczących stanu dziecka należy sprawdzić, czy wybudza się ono ze snu prawidłowo – wyjaśnia dr Joanna też, że w razie wszelkich wątpliwości możecie telefonicznie skonsultować się z dyspozytorami pogotowia, którzy doradzą, co robić.
W piątek (4 sierpnia) do szpitala w Legnicy zgłosił się mężczyzna z 2,5-miesięcznym synkiem. Jak wykazały testy, dziecko było pod wpływem silnych narkotyków. Dziecko z zatruciem przyjęto na oddział.Szpital bezzwłocznie zawiadomił policję, ustalenia śledczych są przerażające. Chłopcu narkotyki podawali rodzice. Dziecko 10 miesięcy, raczkujące, spadło mi z łóżka o wysokości 40cm, na podłogę panelową. Karmiłam go piersią i przysnęłam! Ma niewielkiego siniaka na czole, bo chyba zawadził o nogę krzesła. Hollie Walls jest mamą trójki dzieci. Najmłodsze z nich to dwuletnia Winter, która po urodzeniu wyglądała, jakby była wściekła. Dziewczynka stała się znana ze swojej niezwykłej mimiki, a jej mama postanowiła założyć profil na Instagramie, na którym dzieli się zdjęciami swojej wyjątkowej córki. Jeżeli niemowlę spadło z łóżka na brzuch lub na głowę i płacze, to najpierw należy je uspokoić, np. nosząc i tuląc. Następnie trzeba sprawdzić, czy część ciała, która uderzyła o podłogę, nie doznała urazu w postaci siniaka lub guza. Sprawdźmy, czy w tym miejscu nie pojawia się obrzęk, który z każdą chwilą fwWB.