Formed in Paris in 1993, Daft Punk are credited for bringing the French underground house scene to the charts. They are considered one of the most influential electronic acts of all time, with
Podjąłem się wyzwania, by ocenić najważniejszą premierę miesiąca/roku/ostatnich kilku lat :) Oj tak, recenzując najnowsze dzieło Daft Punk, czuję się jak małe ziareneczko, które ocenia mistrzów muzyki elektronicznej. I will do my best! Kilka uwag na wstępie. Jeżeli tutaj trafiliście, tzn., że chociaż na chwilę wyłączyliście wszystkie komercyjne programy telewizyjne, które kiedyś słynęły z dobrej muzyki, a obecnie są mózgojebem dla nastolatków. Potrafiliście też wyłączyć "to coś", co obecnie oferują nam polskie radiostacje. No 3. - kochacie dobrą muzykę :) Jeżeli opuściliście wcześniejsze wpisy dotyczące Daft Punk, możecie przeczytać konkretną reckę 'Get Lucky' ze wstępem, który równie dobrze mógłby znaleźć się tutaj, "bo tak jak pisałem wcześniej, nie pamiętam już dawno takiej sytuacji, kiedy nowy album jakiegokolwiek zespołu/wykonawcy, wywoływałby takie emocje". W przeciągu ostatnich tygodni spotkałem się również z emocjami negatywnymi. Na forach zaczęły pojawiać się komentarze ludzi, którzy mieli już dość ciągłych informacji o powrocie francuskiego duetu. Oczywiście, każdy miał do tego prawo. Zastanawiając się przez chwilę, dochodzę do wniosku, że musiałbym zachowywać się tak każdego dnia, skoro dzień w dzień słyszę o nowych gaciach Bibera czy kolejnym stroju Lejdigagi. Najgorsze jest to, że te informacje są jak niekończąca się opowieść, nie możesz ich kontrolować i nie mają nic wspólnego z muzyką. That shit. Mam nadzieję, że zrozumieliście przekaz :D Teraz wszyscy ochłońmy i zejdźmy na ziemię! Rozkładam RAM na części pierwsze. Za czwartym krążkiem Daft Punk przyszło nam czekać aż 8 lat! Od tego czasu muzyka zaczerpnęła nowych nurtów, troszkę się pozmieniało. Samo patrzenie ludzi na muzykę nabrało ciekawych rumieńców. Niesamowite jest to, jak umiejętnie Francuzi przenieśli lata 70/80 do teraźniejszości. W tym wszystkim pomocna okazała się współpraca z konkretną ekipą: Panda Bear, Julian Casablancas, Todd Edwards, DJ Falcon, Chilly Gonzales, Giorgio Moroder, Nile Rodgers, Paul Williams, Pharrell Williams! Swoją drogą, ciekawe jak RAM brzmiałby bez tych nazwisk? :) Moim zdaniem, duecik dobrze wiedział do kogo "zagadać", przez co nowa płyta wpasowała się idealnie w obecne czasy. W jednym z najnowszych wywiadów dla stacji radiowej BBC, duet zdradził, że sama koncepcja nowego albumu pojawiła się w 2008 roku, przy pracy nad ścieżką dźwiękową do filmu Tron: Legacy. Właśnie wtedy powstały pierwsze demówki, które były fundamentem Random Access Memories. W tym też okresie, Daft Punk zdecydowali się na pójście o krok na przód, czyli dorzucenia do "maszynek" i syntezatorów, współpracy z innymi wykonawcami. "We wanted to do what we used to do with machines and samplers, but with people." W przeciwieństwie do poprzednich albumów, wykorzystano tu "żywe instrumenty" - nie tylko nadało to klasy RAM, ale podniosło jego odbiór. Czystym dowodem jest już pierwszy trak na płycie. Give Life Back to Music łączy nowatorskie podejście do tematu. Dostajemy tutaj znany wszystkim głos robotów, solidną perkusję, i komplet gitar. Jeden z wielu, moich ulubionych kawałków na płycie :) The Game of Love miażdży klimatem miłości, ciepłem i prostotą liryczną. Giorgio by Moroder to genialnie opowiedziana historia 73-letniego, włoskiego kompozytora, który zderzył się z "muzyką przyszłości" i wraz z Daft Punk stworzył kawałek dwóch kultur. Połączenie wieloletniego doświadczenia z młodzieńczą pasją do muzyki. Ehh, kocham ten końcowy rozpierdol. Within bije dojrzałością i odwagą. Czy jeszcze kilka lat temu, ktokolwiek spodziewałby się takiego kawałka w twórczości DP? Instant Crush (feat. Julian Casablancas) - kolejna perełka albumowa. Jako wielki fan The Strokes liczyłem na Juliana. Niby czuć tutaj klimat z "Comedown Machine", ale spokojnie - podrobociały śpiew i bass w tle przypomina z czyim albumem mamy do czynienia :) BTW. Czyżby kolejny singiel po 'Get Lucky'? Początkiem kolejnego akapitu wyróżnię gościa, który zgarnął aż dwa traki na tej płycie. Pharrell Williams może czuć się bezpiecznie, odwalił tutaj kawał dobrej roboty. Lose Yourself to Dance i Get Lucky. Jestem pod wrażeniem. Poza tym, 6-minutowa wersja Get Lucky powoduje, że mam ciągły zaciesz na mordzie :D Na krążku usłyszycie jeszcze jednego Williams'a - Touch (feat. Paul Williams) - Wow, świetny głos, klawisze, ale chyba najmniej do mnie dociera (jeszcze). Beyond zaskakuje filmowym początkiem, którego równie dobrze - dla mnie - mogłoby nie być. Mam takie malutkie wrażenie, że psuje całą pioseneczkę. Ogólnie, kolejna nuta w czillałtowym tempie. Motherboard - spodoba się wszystkim fanom soundtracku do filmu Tron: Legacy, podobne klimaty. Przy Fragments of Time (feat. Todd Edwards) zadacie sobie pytanie, czy czasem płyta nie zmieniła Wam się na inną :) Jednak w dalszej części Daft Punk umiejętnie pokazują, kto tutaj trzyma pierwsze skrzypce. Następne dwie perełki na koniec albumu? Czemu nie! Doin' It Right (feat. Panda Bear) - przypuszczam, że Panda Bear będzie znany Wam z Animal Collective, aniżeli ze swojej kariery solowej. Pełny szacun z mojej strony za ten udział. Podsumowaniem tego utworu mogą być słowa "śpiewający z robotami", co za co-op! :) W opcji loop 10h poproszę! Contact kończy naszą przygodę z podstawową wersją albumu. Jest to dobra mieszanka samplowej rozpierduchy (uwielbiam), która zachęci słuchacza do ponownego odpalenia Random Access Memories. Szczęśliwa 13stka? Niby koniec, ale nie. Dostępna jest wersja RAM w edycji rozszerzonej, przeznaczonej na rynek japoński. Pod 14stym numerkiem bonusowym, ukrywa się Horizon - instrumentalna wersja Pink Floyd? Coś w tym jest. Komentujący mają podobne odczucia ;) A teraz podsumowanie i ocena, która opiera się nie tylko na tym albumie, ale na znanej mi całej twórczości Daft Punk. Random Access Memories jest albumem, który ukazuje prawdziwe znaczenie słowa progress. Daft Punk potwierdzili swoje mistrzostwo i stworzyli album godny XXI wieku. Thomas Bangalter w każdym wywiadzie podkreślał, że praca nad tym krążkiem była swego rodzaju eksperymentem, projektem bardziej ambitnym, w który duet włożył masę pracy. Na szczęście dla nich, jak i dla Nas odbiorców, eksperyment wypalił i stał się nowym wyznacznikiem w dalszej twórczości Daft Punk. Jest to bardzo dojrzały, ciepły, lekki album, który ładuje w Ciebie masę pozytywnego przekazu. Nie ma tu miejsca na doły i przygnębienie. Radość i muzyka płynąca z głośników. Funk na bardzo wysokim poziomie. Szkoda tylko, że obecnie Daft Punk nie mają w planie trasy koncertowej. Oby jak najszybciej się to zmieniło. Pocieszeniem jest fakt, zamiaru mixowania samych siebie, co będzie takim pierwszym wyczynem w ich twórczości! :) OCENA 8,5/10 - bliżej w stronę 9 Polecam wszystkim! ~pattt Nie zapomnijcie CTRL'ować! Bawcie się! Hejos! Pamiętam pierwszą lekcję Muzyki w szkole podstawowej. Nauczycielka podeszła do tablicy, wzięła kredę i napisała zdanie: "Muzyka Łączy i Jednoczy Narody". Dzisiaj wiem, dlaczego ten napis tak utkwił mi w pamięci.
Thomas Bangalter's ' Mythologies ', his first album since the end of Daft Punk, is out now. Listen to it below. It's the long-awaited wide release of Bangalter's orchestral ballet score for the Angelin Preljocaj piece of the same name, which has been in the works since 2021. After 'Mythologies''s Bordeaux premiere in July 2022, the composition
Fot. Photoshot/REPORTER/East News Royal Blood podzielił się nowym singlem "Trouble's Coming". Kiedy ukaże się nowa płyta duetu? Tęsknicie za Royal Blood? Zespół opublikował nowy singiel "Trouble's Coming" zapowiadający 3. studyjny album, który ukaże się wiosną 2021 roku. Jeśli myślicie, że wiecie, czego się spodziewać po Royal Blood, to jesteście w błędzie. Ich ciężkie basowe drgania i mocna perkusja zostały doprawione świeżymi inspiracjami spod znaku Daft Punk, Justice czy nieżyjącego już Phillipe'a Zdara (połowy duetu Cassius i producenta nagrań Sébastiena Tellier czy Hot Chip). W efekcie "Trouble's Coming" to żywiołowa energia Royal Blood podbita elektronicznymi Blood opublikował singiel "Trouble's Coming" i zapowiedział nowy album. Kiedy premiera?"Trouble's Coming" to dobry wyznacznik tego, co znajdziemy na trzeciej płycie Royal Boood. Utwór opowiada o wejrzeniu wgłąb siebie, by rozpoznać sygnały ostrzegawcze nim sytuacja zmieni się w totalny chaos. Może być to rozumiane również jako alegoria doświadczeń Royal Blood. Sukces okazuje się bowiem bardziej skomplikowany niż się wydaje i wymaga czasu, by odzyskać perspektywę. Kiedy zespół zaczął pracować nad płytą, którą w większości wyprodukował sam w The Church i Sleeper Sounds w Londynie, ta piosenka okazała się punktem zwrotnym. W tym momencie wszystko zaskoczyło - gdy zacząłem grać na tych tanecznych beatach. Przełom nastąpił, gdy zrozumieliśmy, że istnieje wspólny mianownik między tym, co tworzymy, a tym, co robiliśmy wcześniej. Trochę jak w AC/DC - riffy wydają się tak mocne, ponieważ oparte są na beacie. Z pozoru może się wydawać, że totalnie odeszliśmy od tego, co graliśmy do tej pory. Nie było to jednak nic sztucznego, ale raczej jak powrót do muzyki, którą kochaliśmy od zawsze - Daft Punk, Justice i inne oparte na groovie rzeczy. Kluczem okazał się beat. Poczuliśmy, że to zawsze było w nas, ale sami się ograniczaliśmy. - powiedział wokalista i basista, Mike Kerr. Przebiliśmy się, grając tylko na dwóch instrumentach. Ja musiałem nie tylko odpowiadać za rytm, ale ubarwiać przejścia. W kwestii brzmienia spoczywał na nas obydwu duży ciężar. Tym razem to było innego rodzaju wyzwanie. Może nieco mniej zróżnicowane, ale równie satysfakcjonujące dla perkusisty. - dodaje bębniarz, Ben Blood ma na swoim koncie 2 studyjne krążki. Obydwa albumy duetu z Brighton pokryty platyną, imienny krążek z 2014 roku oraz "How Did We Get So Dark?" z 2017 roku - dotarły na szczyt listy sprzedaży w Wielkiej Brytanii, a na całym świecie rozeszły się w nakładzie przekraczającym 2 miliony egzemplarzy. Ich pozycję ugruntowały nagrody, jak chociażby BRIT dla Najlepszej brytyjskiej grupy czy wyróżnienia od "NME" i "Kerranga!" oraz nominacja do Mercury Prize. Zobacz także: Oto występ Royal Blood w 360 stopniach [WIDEO] Aleksandra Degórska Redaktor antyradia
Daft Punk lyrics - 42 song lyrics sorted by album, including "Get Lucky", "Instant Crush", "Around The World". Daft Punk właśnie podpisali kontrakt z wytwórnią Columbia. Fakt ten zdaje się być kolejnym potwierdzeniem nadejścia nowej płyty duetu. Czekamy z niecierpliwością! Choć Daft Punk wciąż oficjalnie nie zapowiedzieli nowej płyty, to kolejne fakty zdają się potwierdzać, iż fani duetu wkrótce doczekają się nowych produkcji spod rąk mistrzów. Wiemy już, że Daft Punk dzielą studio z Giorgio Moroderem i Nile Rodgersem z legendarnej formacji Chic. Ten drugi informował niedawno, że album ukaże się w tym roku, ale kiedy dokładnie? Według najnowszych doniesień, Daft Punk podpisali kontrakt z należącą do Sony wytwórnią Columbia. To spora zmiana, bowiem Thomas Bangalter i Guy-Manuel de Homem-Christo od 1996 roku wydawali na Virgin. To samo źródło ( podaje, że nowy album Daft Punk miałby ukazać się na wiosnę. Zła wiadomość jest taka, że francuska formacja podtrzymuje swoją decyzję o rezygnacji z występów na żywo w 2013 roku, choć szanse na ich przyjazd do Polski i tak były niewielke.

RANDOM ACCESS MEMORIES (10TH ANNIVERSARY EDITION)PRE-ORDER NOW: https://daftpunk.lnk.to/followWOUT MAY 12TH 2023Watch more videos of Daft Punk: https://daftp

Przepraszamy, aukcja tego przedmiotu dobiegła końca. Daft Punk - Random Access Memories/Alive 1997 - Różne tytuły - 2 x Album LP (podwójny album), album LP - 180 gram, Reissue - 2013/2022 Przeglądaj inne aukcje Zobacz ten przedmiot Popularne aukcje Polecane kategorie Nr 59110367 DAFT PUNK-Wspomnienia o dostępie losowym 2LPColumbia 88883716861 Sony MusicWznawiać wydanie180gRękaw Gatefold2017 Wyprodukowano w UEMięta i zapieczętowanaDAFT PUNK-Alive 1997 1LPNagrano na żywo w Birmingham w Wielkiej Brytanii, 8 listopada 1997 etykiety z edycji 0190296618116Warner Music FrancjaADA FrancjaWznawiać wydanie2022 Wyprodukowano w UE (Holandia)Zupełnie nowy i zapieczętowany Random Access Memories/Alive 1997 Nośnik źródłowy 2 x Album LP (podwójny album), album LP Rok wydania (najnowszego) 2022 Wydanie 180 gram, Reissue Wytwórnia muzyczna Columbia Numer wytwórni muzycznej 88883716861 Daft Punk ‘s critically acclaimed album Random Access Memories is getting a 2023 re-release in honor of the project’s 10-year anniversary, the duo announced via Twitter on Wednesday (Feb. Francuski duet Daft Punk wydaje kolejny nowy singiel! Tym razem zdecydowali się wypuścić utwór „Doin’ It Right„. Francuzi są bardzo szybcy, gdyż nie dawno wydali utwór „Lose Yourself To Dance” na singiel. Najnowszy singiel będzie miał swoją premierę już 3 września! Co o tym sądzisz? You may also like 1 Komentarz hello admin discovered your website via search engine but it was hard to find and I see you could have more visitors because there are not so many comments yet. I have found site which offer to dramatically increase traffic to your blog they claim they managed to get close to 4000 visitors/day using their services you could also get lot more targeted traffic from search engines as you have now. I used their services and got significantly more visitors to my blog. Hope this helps 🙂 They offer best services to increase website traffic at this website To your success your friend Margaret Leave a reply Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy. Early in 2009, the album and its single "Harder, Better, Faster, Stronger" won Grammy Awards. Daft Punk returned with new music in November 2010 in the form of the score to Joseph Kosinski's feature film Tron: Legacy. A collaboration with Joseph Trapanese, who arranged and orchestrated the pair's compositions, it featured an 85-piece orchestra W połowie lat 90. XX wieku dwóch paryskich producentów Thomas Bangalter i Guy-Manuel de Homem-Christo zmienili oblicze muzyki klubowej. Ukoronowaniem tego procesu, był ich debiutancki album, który w tym roku obchodzi swoje dwudziestopięciolecie. Panie i Panowie – oto Daft Punk i historia ich debiutanckiej "pracy domowej". Daft Punk – złe dobrego początki Wszystko zaczęło się w paryskiej szkole Lycée Carnot – to właśnie tam w 1987 roku Thomas Bangalter trafił na Guy-Manuel’a de Homem-Christo. Szkolni koledzy odkryli, że mają ten sam gust muzyczny (MC5, Rolling Stones, The Beach Boys i The Stooges) i chcieli założyć zespół. Po tym, jak opublikowali ogłoszenie o poszukiwaniu gitarzysty do utworzenia składu, poznali Laurenta Brancowitza. W 1992 roku trio założyło zespół Darlin’, w hołdzie dla ulubionej piosenki z repertuaru Beach Boys. The Beach Boys – Darlin’ (live 1980) W kwietniu 1993 roku trio wydało swoją pierwszą EP-kę w wytwórni Duophonic, zarządzanej przez angielsko-francuski alternatywny zespół Stereolab. Kup bilet na dowolny koncert lub imprezę! Znajdź Bilety Bezpieczne i proste zakupy Zobacz także Rave The Planet przerwane przed czasem. Co się stało? Relacja LIVE Największe odkrycie tej dekady?! Tabletki na kaca, które czynią cuda Darlin’ – nieszczęsna EP-ka, dzięki której powstała nazwa właściwego projektu 1 maja 1993 roku Dave Jennings, angielski dziennikarz z Melody Maker (najstarszego czasopisma muzycznego na świecie; założono go w 1926 roku, które w 2000 roku zostało wchłonięte przez konkurencyjne NME), bardzo ostro zrecenzował twórczość młodych Francuzów określając ich jako „bandę stukniętych gnojów” (It’s a bunch of daft punk trash). Nieprzychylna recenzja spowodowała odejście Brancowitza z nowo utworzonej grupy do zespołu jego brata Christiana Mazzalaia, która później… stała się jednym z czołowych francuskich zespołów indie-popowych – Phoenix. Phoenix – Entertainment Thomas i Guy-Manuel zostali sami, ale zainspirowani rosnącą w siłę francuską sceną rave postanowili stworzyć nowy projekt, którego nazwa wzięła się właśnie z nieszczęsnej recenzji – tak powstał Daft Punk. Daft Punk – w stronę elektroniki Tak naprawdę historia sukcesu Homework (podobnie jak w przypadku The Fat of the Land od Prodigy) rozpoczęła się na długo przed jego premierą. Chłopaki szybko wzięli się za nagrywanie nowego materiału, który powstał jeszcze kilka tygodni po rozpadzie Darlin’ w 1993. Pierwszą osobą, która dostała kasetę z demo z pierwszymi kawałkami Daft Punk, był didżej i współzałożyciel pewnego szkockiego labelu (zaraz się dowiecie jakiego) Stuart Macmillan, którego duet spotkał na imprezie… w Disneylandzie! W 1994 wówczas nikomu nieznany label z Glasgow – Soma Quality Records wydał pierwszą EP-kę nowo powstałego paryskiego projektu – The New Wave. Jak później się okaże, tytułowy utwór jest pierwszą wersją kawałka Alive, który pojawi się na ich debiutanckim longplay’u, o którym za chwilę. Daft Punk – The New Wave Daft Punk – Assault 1995 rok jest szczególny w historii Daft Punk – to wtedy zaczął się krystalizować charakterystyczny styl duetu. Soma wydała ich kolejne mini-wydawnictwo – Da Funk. Bangalter stwierdził później, że ten singiel sprzedał się w większej liczbie egzemplarzy niż Homework! A tak nawiasem mówiąc – jeśli chcielibyście mieć takie samo brzmienie w swoim kawałku, to wystarczy, że zakupicie sobie wirtualny instrument ARP Odyssey od Korga. Nie ma za co 😉 Daft Punk – Da Funk Mniej więcej w tym samym czasie Thomas wydał swój debiutancki solowy krążek Trax On Da Rocks, który w przeciwieństwie do ciężkiego The New Wave stanowi swoiste wprowadzenie do charakterystycznego stylu Daft Punk. Thomas Bangalter – Trax On Da Rocks Nie ma wątpliwości, że ogromny wpływ na brzmienie i inspiracje Thomasa do przerabiania starych kawałków wywarł sam ojciec artysty – Daniel Vangarde, który w przeszłości śpiewał i tworzył disco. Daniel Vangarde – Un bombardier avec ses bombes – 1975 O Daft Punk zaczynało robić się głośno – zatrudnili menadżera Pedro Wintera, a Thomas i Guy-Manuel zaczęli regularnie występować. Ich muzyka docierała coraz dalej, ale pojawił się konflikt ze szkockim wydawcą. We wrześniu 1996 podpisali kontrakt z Virgin Records i zawarli umowę licencyjną na swoje utwory. Bangalter powiedział, że chociaż otrzymywali liczne oferty od wytwórni płytowych, chcieli poczekać i upewnić się, że nie stracą kontroli nad twórczością. Według nich umowa z Virgin była najbardziej zbliżona do umowy partnerskiej. Daft Punk – unikatowy wywiad z 1995 Chłopaki ruszyli pierwszy raz do USA, gdzie zagrali na imprezie Even Furthur w Wisconsin. W tamtym okresie poza live actami grali z winyli, z których prezentowali bardzo eklektyczną selekcję. Wtedy też powstał teledysk do kawałka Da Funk w reżyserii legendarnego Spike’a Jonze’a, o którym już wspominałem przy okazji jego współpracy z The Chemical Brothers. Daft Punk – Da Funk Sukces Da Funk zmotywował duet do produkcji kolejnych utworów. W pewnym momencie nazbierało się ich aż tyle, że spokojnie można było myśleć o longplay’u. Jak wyjaśnił Bangalter, nazwa debiutanckiego albumu Daft Punk odnosi się do faktu, że „nagrali płytę w domu, bardzo tanio, bardzo szybko i spontanicznie, po prostu próbując robić fajne rzeczy”. Nie było zamierzonego tematu, ponieważ wszystkie utwory zostały nagrane, zanim zaaranżowaliśmy sekwencję albumu. Pomysł polegał na ulepszeniu piosenek poprzez aranżowanie ich w taki sposób, w jaki to zrobiliśmy; aby było bardziej wyrównane jako album.– powiedział Guy-Manuel Homework został zmiksowany i nagrany w studiu Daft Punk – Daft House w Paryżu. Masteringiem zajął się Nilesh Patel w londyńskim studiu The Exchange, a premiera miała miejsce 11 stycznia 1997 roku. Duet chciał, aby większość tłoczeń była na winylu, a nie na płytach CD, dlatego początkowo tylko 50 000 albumów zostało wytłoczonych na kompakcie. Przytłaczająca sprzedaż spowodowała, że ​​dystrybutorzy przyspieszyli produkcję w celu zaspokojenia popytu. Album był dystrybuowany w 35 krajach na całym świecie, osiągając 150. miejsce na liście Billboardu. Nie ma wątpliwości, że Homework zwrócił uwagę opinii publicznej na francuską scenę house oraz Paryż jako miasto, fajne miejsce do imprezowania. Daft Punk niemal od razu zostali ogłoszeni objawieniem muzyki. Duet w zgrabny sposób odświeżył stare nagrania disco i dzięki samplingowym sztuczkom (zabawa wokalem, próbkami perkusji oraz funkowym basem itd.) stworzył i spopularyzował zupełnie nową jakość w muzyce klubowej, którą znamy jako french touch, bądź french house. Zaryzykuję stwierdzenie, że to właśnie dzięki Daft Punk muzyka klubowa stała się bardziej przystępna i uniwersalna, choć nie wszystkim krytykom Homework przypadło do gustu. Przykładowo uznany (i mocno wymagający) dziennikarz muzyczny Robert Christagau napisał, że „Da Funk to kawałek, który nie jest wart twojego czasu ani pieniędzy”. Z kolei Darren Gawle z Drop-D Magazine stwierdził, że „Homework to album kilku didżejów, którzy w najlepszym razie brzmią amatorsko”. Zobacz także: Drugi sezon Munocastu – czas, start! A_GIM: „Autorytety muzyczne zastąpił Spotify” Jak wspominał duet, ten album był tak naprawdę wypadkową zajawek na stworzenie muzyki klubowej inspirowanej starymi nagraniami. Jedynym kawałkiem z kontekstem politycznym jest Revolution 909, który jest nawiązaniem do rozbijania przez żandarmerię nielegalnych rave’ów we Francji – mogliście się o tym dowiedzieć z francuskiego dokumentu Witajcie w klubie. Historia techno. Daft Punk – Revolution 909 Najpopularniejszym utworem z debiutanckiej płyty zespołu jest oczywiście Around The World, który w całym dorobku duetu swoją sławą ustępuje jedynie (jeśli wierzyć Spotify) One More Time oraz Get Lucky. Singiel stał się znanym na całym świecie hitem. Ten klubowy kawałek osiągnął status uniwersalnego przeboju, który można było usłyszeć praktycznie wszędzie. Dodatkowym atutem był oczywiście sympatyczny klip w reżyserii Michaela Gondiego, zawierający perfekcyjnie zsynchronizowaną z muzyką choreografię oraz postaci reprezentujące każdą strukturę utworu, wykreowane przez Biankę Li. O historii tego klipu możecie przeczytać w newsie Kamila Downarowicza. Daft Punk – Around The World Wraz z najnowszą aktualizacją strony Daft Punk jednym z filmików promujących reedycję Homework jest… dogłębna analiza utworu Around The World dokonana przez pewnego francuskiego studenta Michela Gondry’ego na zajęciach. Daft Punk – Around The World (In The Classroom with Michel Gondry) Jeśli chodzi o wykorzystane stare nagrania do produkcji Homework to możecie zobaczyć pełną listę na whosampled. Kanadyjski youtuber i producent subject03 wrzucił do sieci filmik, który w fajny sposób przedstawia niektóre sample, wykorzystane przez Daft Punk w kawałkach z ich debiutanckiego albumu. Sprawdźcie poniżej! Daft Punk’s Homework – The Samples Daft Punk – reszta to już historia Muzyka Thomasa i Guy-Manuela zainspirowała rzeszę młodych francuskich producentów i nie tylko – w kolejnych latach w popularnych rozgłośniach radiowych i stacjach telewizyjnych coraz więcej było muzyki elektronicznej z tym charakterystycznym old-schoolowym basem: Stardust (projekt Thomasa!), Cassius, Modjo i jeszcze więcej. Stardust – Music Sounds Better With You Od połowy do końca lat dziewięćdziesiątych Daft Punk występował na żywo bez kostiumów. Na drugim albumie Discovery duet wprowadził świat muzyki w XXI wiek… Koniecznie zobacz: 5 rzeczy, za które dziękujemy Daft Punk Na początku 2022 roku wydano reedycję Homework, wzbogacając wydawnictwo o 15 remiksów (zawierające 9 wcześniej niedostępnych w streamingach) klasycznych kawałków. Daft Punk – Homework (edycja na 25-lecie) sANq.
  • 0l9h7gm77q.pages.dev/295
  • 0l9h7gm77q.pages.dev/160
  • 0l9h7gm77q.pages.dev/175
  • 0l9h7gm77q.pages.dev/234
  • 0l9h7gm77q.pages.dev/44
  • 0l9h7gm77q.pages.dev/347
  • 0l9h7gm77q.pages.dev/153
  • 0l9h7gm77q.pages.dev/223
  • 0l9h7gm77q.pages.dev/299
  • daft punk nowy album